zaglądaliście tu :

poniedziałek, 14 maja 2012

end ?


Idę się zabić, bo wszystko już całkiem straciło sens.





Jeśli tylko zechcesz być mój, bądź pewny, że nigdy nie pozwolę Ci odejść. Zechciej, proszę.





Codziennie to samo pytanie "Czy będzie kiedyś dobrze?"




nienawidzę Cie, ale mógłbyś napisać.




leżała bezwładnie na łóżku, a łzy spływały po jej jasnoróżowych policzkach dławiąc sie nimi krzyczała z żalem do sufitu, że ona nie zasłużyła na takie życie.





przez niego mam ochote odebrać sobie życie, ale przecież przyjaciele są ważniejsi.





wjeżdzam na bit, ziom trzymaj sie krzeseł, bo odlecisz razem z nim, po wysłuchaniu tych poleceń.





Jeśli mnie lubisz, tak jak moje statusy na fejsie, to dziękuje za taką przyjaźń.






jest. i to się liczy.






w razie gdybyś zapomniał to chciałabym ci przypomnieć że będę zawsze.




możesz już im mówić, że jesteś moim szczęściem.





widziałaś kiedyś szczęście? - tak, nawet je przytulałam. ;)




tak, jesteś wyjątkowy. wyjątkowo wkurwiający.





weszłam do ulubionego sklepu obuwniczego. z tysiąca par butów wypatrzyłam jedną, która od razu przyciągnęła moje spojrzenie i pomyślałam: 'muszę je mieć'. gdyby tak dłużej się zastanowić, podobnie postąpiłam z Tobą. 





jak pomyślę że kiedyś go całowałam, mam ochotę umyć zęby domestosem.






- Odszedł? - Tak. - Na zawsze? - Nie kurwa, wyszedł po mleko, zaraz wróci.





Siedząc na matematyce żałuję, że w życiu nie można zmienić statusu na "niewidoczny"



najpierw zacznie Ci się przyglądać na przerwach, posyłając niewinne uśmiechy. następnie zdobędzie twój numer gadu. będziecie pisać ze sobą całymi dniami. spodoba Ci się. umówicie się na spotkanie, pierwsze, drugie, trzecie.. uzależni Cię od siebie. po raz pierwszy złapie Cię za rękę, pocałuje. pierwsze 'kocham' wypowiedziane z jego ust. pokochasz Go. komplementy, długie spacery, tysiące obietnic. a to tylko po to, by po pewnym czasie stwierdzić że 'to jednak nie to', pozostawiając Cię z tęsknotą nie do zniesienia, i z sercem, na którym tworzy się kolejna rana, po kolejnej nieudanej miłości. 





i jedyne co wciąż nas łączy, to ten sam kolor oczu, nic więcej. 



mały burdel w sercu.





żyłam tylko po to, by rano wstać i zobaczyć twój prześliczny uśmiech 



największy błąd faceta – gdy przestaje zdobywać kobietę, bo uznał, że zdobył ją ostatecznie.





chyba za dużo wymagałam, przepraszam..




prawdziwy mężczyzna nie kocha miliona dziewczyn, kocha jedną na milion sposobów :)




A gdyby tak na chwilę zniknąć? Myślisz, że ktoś by się w ogóle spostrzegł, że nas nie ma?





     Nikt wcześniej nie spojrzał na nią tak jak on.





doprowadziłeś mnie do stanu, w którym cholernie ciężko bez Ciebie jest mi funkcjonować.






zdrada jest cholernie trudna, szczególnie jeśli się żałuje.



     zbyt łatwo jest stać się zwyczajnym wspomnieniem.





     A co jeśli on nie kocha? Jeśli tylko udaje.





skazani na niepowodzenie.



Skoro urodziłaś się suką księżniczką nie umrzesz





Zakochanie. Przed użyciem zapoznaj się z sercem drugiej połówki lub skonsultuj się z rozumem, gdyż każda miłość niewłaściwie zawarta zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu.





Chce z tobą być, popijać z tobą piwo, palić fajki, skręcać blandy, pić z tobą kawe i robić Ci kanapki. Rano wstawać, wieczorem kłaść się do tego samego łóżka. Słuchać twojego oddechu i czuć twoje ciepło na swoim ciele. 





Odczekać 6 godzin, albo kilka dni, pare miesięcy, rok. Potem znów zaświeci słońce.







Normalny uśmiech, banalne spojrzenie, a jednak coś wyjątkowego.






Zapewnij mnie, że nie pokochasz innej. - Nie mogę. - Dlaczego? - Bo na pewno pojawi się inna.. Tylko ona będzie do Ciebie wołać "mamusiu!" ♥





Nie mówię , że jesteś dziwką , ale gdyby penis miał skrzydła , Twoje usta byłyby lotniskiem .





Tylko kobieta potrafi w największym skurwielu ujrzeć mężczyznę swojego życia.







Czuję się tak jak w dzieciństwie kiedy pierwszy raz zgubiłam szczęście. Szukałam wszędzie, u przyjaciół, w objęciach matki i czasem wydawało mi się, że już je mam, wtedy one znikało. Nigdy potem nie znalazłam prawdziwego szczęścia, znalazłam wódkę.









W tym cholernym życiu potrzebna jest miłość. Bez niej jest wieczna pustka, która dusi, zabija, męczy.












Fikcyjna zabawa, pełna klęsk i porażek, nazywana potocznie życiem.









Gdy zamykają się jedne drzwi do szczęścia, otwierają się inne, ale my patrzymy na pierwsze drzwi tak długo, że nie widzimy tych drugich.












Przyznaj się, że Ci zależało. Przez chwilę, ale zależało.











Bez sensu jest czekanie na kogoś z kim nigdy się nie będzie.








Niby już się przyzwyczaiłam do tych ciągłych rozczarowań, a za każdym razem boli tak samo, albo i nawet gorzej.










czasem lubię zapalić papierosa, niekiedy ciało ludzkie.










kim jestem? kim jestem tak naprawdę w twoim życiu? wiem, żałośnie brzmi to pytanie, bo odpowiedzi są proste : znajomą, człowiekiem, urozmaiceniem dnia. Pytam więc bezsensownie : kim w twoim życiu jestem? i ile byś płacił kiedy bym znikła jak poranna rosa, jak śnieg latem? gdybym wyszła zostawiając na stole kartkę, że poszłam po sok i nigdy bym nie wróciła? czy byłbyś zły? zawalczyłbyś?





są takie banalne czasowniki, które tak cholernie dużo znaczą




kocham Cię part 5413619856149




szkoda tylko, że tak łatwo można zaniedbać kilka lat wspaniałej przyjaźni





- wiesz jak jest odpoczywać po niemiecku?
-jak?
- ruhen.
-świetnie! to teraz będziemy się ruhen non stop. w sumie zaraz też trzeba ruhen.





za miłość, przyjaźń i wspólne awantury.




Ludziom zawdzięczam bardzo wiele , zwłaszcza problemów .




'zw' ten skrót oznacza 'zaraz wracam' a nie 'poczekaj se dwie godziny'





Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą.






-wszystkie najlepszego z okazji dnia dziadka. - ale córeczko, ja nie mam wnuków. - niespodzianka!






-co to znaczy "ich liebie dich"? - Kocham Cię. - Ja Ciebie też.




Czekam, aż któregoś dnia ktoś zostanie moją czterolistną koniczyną, wielka podkową, garnkiem złota na końcu tęczy. Szczęściem, po prostu





-Lubisz matematykę? -Tak ;p -To dodaj mnie do siebie , odejmij nasze ubrania , podziel ze mną łóżko i zacznijmy się mnożyć







znasz to uczucie kiedy patrzysz na niego i wiesz ze nigdy już nie będzie Twój?





     Kląć, jeszcze głośniej i jeszcze częściej, albo odejść, nie mówiąc nic więcej.





znasz ten stan kiedy kochasz i jednocześnie nienawidzisz?





Ludzie mają to do siebie. Wkurwiają.






doszłam do wniosku, że chyba przestane pisac bloga. nikt i tak już tu nie zagląda, nie czyta. wiec po co pisac ? nad usunięciem się jeszcze zastanowie. 
było miło przez ten rok .
DZIĘKUJĘ ;)



1 komentarz: