zaglądaliście tu :

sobota, 21 kwietnia 2012

Kocham Cię, tyle w temacie.


nie chcę żadnego przystojniaka który 'nosiłby' mnie na rękach, nie chcę takiego który obdarowywałby mnie prezentami nie chcę nawet żeby miał niebieskie oczy które uwielbiam , nie chcę bogatego który mieszkałby w wielkiej willi czy jeździł wypasionym samochodem , nie chcę takiego który by traktowałby mnie jak skarb , nie chcę takiego który zabierałby mnie do restauracji , nie chcę takiego którym jarają się wszystkie dziewczyny - chcę tego malutkiego zielonookiego pana któremu do ideału daleko , moje serce należy tylko do niego , nikomu innemu go nie oddam. 




prawda jest taka, że wszyscy Cię skrzywdzą. musisz tylko potrafić odróżnić tych,dla których warto cierpieć.



nie mów, że mnie znasz. bo samej siebie do końca nie znam nawet ja. 



niby taki kozak jesteś, a zeza jednym okiem zrobić nie umiesz!




sezon na 'muszę schudnąć do wakacji' uważam za otwarty .





kolejny wieczór z dr. Jointem, bo lubię tak żegnać kolejny piątek.



czasem Bóg przekreśla przed Nami pewne szanse, tylko po to, by zobaczyć, czy będziemy walczyć o to nadal. 




uwierz mała, że to nie jest typ faceta, który poleci na wysokie szpilki i szczupłe nogi. albo na idealną figurę i krótką mini. nie przekupisz Go ładnymi oczami, czy dużym dekoltem. nie zyskasz Jego sympatii cichym szeptaniem do ucha, czy całowaniem po szyi. On nie ogląda się za panną ze sztucznymi rzęsami i tipsami, którymi dałaby radę dosięgnąć do przełyku. w Jego oczach nie ma lasek, panienek, dup, czy sztuk. jest kobieta. w air maxach, szerokich baggy i za dużym t-shircie. bez makijażu, ze zdartym lakierem na obgryzionych paznokciach i z figurą przeciętnej dziewczyny. dla Niego jest kobieta i serce. jest miłość i jestem Ja.





wierzę w cuda, w Boga, w prawdę, w ludzi, w magię, w szczere intencje, w zmienność charakteru, w przypadki, w uczucia, w przyjaźń, w słowa, we wszystko, tylko nie w miłość, nie w tą do Niego. 




"Bądź biegunem mojego pomylonego serca" 




melanże z Nimi? są najlepszymi na świecie. i choć większość z nich odpada w dość krótkim czasie, uwielbiam przyechylać z Nimi kielony. kocham ten klimat, i płakanie ze śmiechu. uwielbiam Nasze spojrzenia po skończonej flaszce, i tekst: ' to co, następna?'. kocham ich namowy: 'no ze mną się nie napijesz!', i 'pij,nazwisko zobowiązuje'. i co najlepsze - uwielbiam wracanie do domu - gdy wchodzę najciszej jak mogę, a na przeciw mnie wychodzi mama z pytaniem: 'tańczysz waka waka, czy po schodach próbujesz wejść?". 



chciałabym czegoś więcej, coś w stylu miłości.




czasami wydaje mi się, że Bóg siedzi sobie w swoim wielkim fotelu i trzymając w ręce pech, rozdziela go na różnych ludzi. a Ja po prostu zbyt często stoję w kolejce z nadzieją, że tym razem chodzi o miłość. 




w rzeczywistości biała suknia może się okazać najzwyklejszą sukienką z sieciówki, z jakimiś pastelowymi dodatkami, które w dodatku poplamię później czekoladowym tortem. może nasze pierwsze mieszkanie nie będzie z ogromnymi oknami i ciemną kuchnią, ale z dwoma pokojami i małą łazienką. może nie spełnię swoich marzeń od razu, ale u twojego pokoju, dopnę ich nawet gdy wybiję mi 90 na karku. może nasze wakacje będziemy spędzać w pracy, aby zarobić na kolejny czynsz, a może będziemy się kłócić o głupią kostkę masła, a może któregoś dnia powiesz mi, że zupa była zasłona, ale wiesz co? chcę tego. wszystkiego co dobre, ale i złe. chcę mieć ciebie, już zawsze.





Ciekawa jestem czy czasem patrząc na nasze wspólne zdjęcia uśmiechasz się i tęsknisz tak jak tęsknie ja.




Co czujesz? Gdy patrzysz na łzy osoby, którą kochasz najbardziej na świecie i wiesz, że płacze z Twojego powodu?






Potrzebuję ciepła, a kubek kawy w dłoniach mi tego nie zapewni, wiesz?




Najgorzej płacze się, gdy nie wie się dlaczego. Wtedy nie można przestać.




Kocham Cię, tyle w temacie.





czuję się pusty jak flaszki po melanżu.




Może gdyby ludzie wiedzieli, ile jeszcze czasu im zostało, potrafiliby bardziej docenić życie?




a zegar wciąż odmierza nam czas. 




Dziękuję, że mnie kochasz. Bo robisz to idealnie.




na szacunek trzeba sobie zasłużyć, natomiast do miłości wystarczy szczere serce.



zadzwonił i bez skrupułów zapytał co słychać. po wszystkich bezsennych nocach. po wylanych łzach. po bólu, jaki uderzył w Moją psychikę. po cierpieniu, jakie pozostawił. po wszystkich myślach, które skupiały się tylko na Nim. On, bez problemu potrafił podnieść słuchawkę i wybrać mój numer. po prostu był w stanie na nowo zburzyć ciężko poukładane życie. 



pamiętam ten dzień kiedy zabrał mnie do siebie i przy wszystkich , braciach , rodzicach i kumplach oznajmił , że jesteśmy razem , że mnie kocha i niezależnie od tego czy mnie zaakceptują będzie ze mną . nie wiedziałam wtedy co ze sobą zrobić , stałam tam obok niego w drzwiach salonu z wielkim strachem , z nogami jak z waty i tysiącami myśli. wszyscy wbili w nas wzrok i z niesmakiem na twarzy zaczęli marudzić , że nie jestem odpowiednią dziewczyną dla niego , że nie zaakceptują mnie i nie chcą widzieć w tym domu . czułam jakby ktoś uderzył mnie pięścią w twarz , zrobiłam krok w tył i ruszyłam do wyjścia . z salonu rozległ się głośny śmiech , jego mama wybiegła za mną i na siłę wdarła do salonu. - żartowaliśmy, przecież wiesz, że każdy z nas Cię tu bardzo lubi i naprawdę cieszymy się, że zechciałaś tego debila, może w końcu zmądrzeje. - powiedziała i rzuciła mi się na szyję. od tamtej pory czułam się jak członek ich rodziny a dla jego kumpli byłam jak młodsza siostra. 







Współczesny kopciuszek prędzej zgubi majtki niż pantofelek .



Ja tam nic do niej nie mam . Ja po prostu czekam , aż jakiś samochód ją przypadkowo na przejściu pierdolnie .





wiem , że lepiej byłoby nie czuć nic , albo cofnąć czas .



Nawet jeśli wrócisz - ja już nie czekam.





-synu, pozmywaj naczynia. -a jakieś magiczne słowo? -odłączę ci internet!



- Zazdrość ?
- Nie, co ty. Ja zawsze rzucam talerzem w laskę która się przystawia do mojego chłopaka. To taka gra ... wiesz orient .





jesteś słaba jak oranżada.



Może mogłoby być trochę inaczej. Może mogłoby być trochę jak dawniej.




I czuję się kurwa całkiem żałośnie, gdy myślę o Tobie nocą i błądzę





Nie pragnęła niczego oprócz bycia przy nim. Ten naćpany kretyn nigdy tego nie rozkminił.






Doskonali faceci nie istnieją, ale zawsze znajdzie się jeden, który pomimo kilku wad - jest doskonały dla Ciebie.




Ty, po co dzwonisz, skoro nie chcesz ze mną gadać. Dobrze wiemy, że się nam nie poukłada mała.





czemu nie ma statusu na fejsie 'dziwka', pasowałby ci .




- masz przy sobie jakieś psie żarcie? - nie? czemu pytasz? - bo ta suka się tutaj zbliża i myślałam, że wyczuła jakieś chrupki czy coś.





Mam wrażenie, że nasza szansa już minęła.




czasami wybieramy złą drogę, tylko po to, żeby później błądzić...



Ten syf pozbawił mnie jakichkolwiek emocji.




możesz mi mówić, że to tak bardzo niekobiece - a ja i tak włożę na siebie dresy i dużą bluzę. możesz mówić mi, że to nierozsądne - a ja i tak wyprowadzę się z domu za kilka miesięcy. możesz mówić mi, że to głupie jak postępuję - a ja i tak będę brnęła określonymi przez siebie zasadami. możesz mówić mi, że się przejadę - a ja i tak będę patrzeć na ręce najbliższych, i obserwować każdy ich krok, modląc się by dali radę. możesz mówić mi, że mnie to wyniszcza - ja i tak będę brała te pieprzone białe tabletki. możesz mówić mi, że to nieodpowiedzialne - a ja i tak będę melanżować i wracać co sobota do domu nad ranem. możesz mówić mi , że to samobójstwo - a ja i tak nadal będę Go kochać. 





Piłaś coś? - Tylko swoje łzy, że tak pierdolnę poetycko.



jesteś jak dobra whiskey - smakujesz idealnie, powodując cudowny zawrót głowy




dwa lata bez Niego, Sting w głośnikach, znów wspominam, przypadkowe słone krople.




wiesz ze mając Twe zaufanie mam wszystko co potrzebuje, Twą miłość i tęsknotę za dniami które wspólnie spędzamy.




z czasem przestanę jeść duże ilości czekolady , przestanę płakać , mówić do ściany i krzyczeć na książki xd




leżałaś kiedyś na ulicy w środku nocy i krzyczałaś, że Ci zależy? to spróbuj.






Pierwsza zasada życia: nie przywiązuj się do miejsc, rzeczy i ludzi





“now I see you've been hanging out with that other girl in town, looking like a pair of clowns. remember all the things that you and I did first? and now you're doing them with her..”




“są takie momenty gdy ufa się tylko Bogu”




“chcę Ci coś opowiedzieć, ale brakuje słów, żeby wyrazić to, co czuję. mógłbym to namalować, lecz nie wymyślił nikt kolorów, które można użyć.”




“płaczę gdy jest źle, składam ręce go Boga gdy świat mi się wali. wiara czyni cuda, ludzie czynią kurestwa.”



“zaciskam pięści wkurwiony na paradoksy wokół nas, gdy świat przerasta nas, mam w oczach strach. tylko idioci go nie czują - to ludzka rzecz, możesz strugać chojraka i wszystko przegrać, wiesz? życie to nie przerwa między serialami, bo tylko w nich są ludzie ze stali.”





“ludzi coraz więcej, człowieka coraz mniej.”




“diabeł krzyczy do ucha, a anioł szepcze, kogo słuchać by pomysły były mądrzejsze?”




“szans już brak, nie ma nic za darmo. tęsknota za tym, co było kiedyś. nadal jest ciężko, ciężko to pojąć, kruche życia, rozwiane marzenia.”




“każda blizna jest jak kartka z pamiętnika, przypomina Ci o czymś, o czym nie chcesz wspominać. choć to nie Twoja wina, że ktoś Ciebie ranił, musisz cały ciężar bólu wziąć na swoje barki.”



 Z dala od ulizanych kenów i niedoruchanych barbie.



 kiedyś będziemy jak oni. tak jak ci staruszkowie, co siedzą na tych ławeczkach w parku, pełnych wspomnień, pięknych wspomnień wypełniających młodość. będziemy siedzieć i będę odgarniać ci kosmyki włosów z czoła tak jak robiłam to kiedyś, ale w przyszłości też tak będzie, wierzę w to. nadal będziemy się przytulać, pomimo problemów z kręgosłupem, przecież to nic w porównaniu do miłości.



Czasem, by zacząć coś na nowo, potrzeba odwagi do zakończenia dawnych spraw.



Ludzie, którzy chcą pozostać w Twoim życiu, zawsze znajdą na to sposób.




mimo że ranił jak nikt inny, kładł łzy na moją twarz, to nie powiem, że żałuję jakiejkolwiek z chwil.




Najbardziej boje się, że stracę z Tobą kontakt, a potem Ciebie. Albo na odwrót.




napiszę długi list,w którym opiszę wszystkie moje uczucia,lęki,niepewności i jak często czuję się Tobie niepotrzebna.potem go zemnę,podrę,rozszarpię,a jego strzępki spalę. nigdy się nie dowiesz,jak bardzo Cię potrzebuję,pragnę i jak bardzo boli mnie Twoja obojętność.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz