zaglądaliście tu :

środa, 18 lipca 2012



Jak nie teraz, to kiedy? Jak nie on, to kto?



czasami kłamię, kiedy pytasz, czy jest dobrze.




bo mi brakuje ciepła Twych rozchylonych warg.



Nigdy nie przestaniesz kogoś kochać. Po prostu nauczysz się bez niego żyć.



Kiedy mężczyzna milknie, kobieta myśli o najgorszym.




Zupełnie nie znasz życia, Ty nie wiesz co to ból, nie wiesz co to strach i łzy słone bardziej niż sól. Ty nie wiesz co to milość, bo nie ma Ciebie i nigdy nie było.



Emocje znów znajdują ujście we łzach.




dopiero po rozstaniu , kobieta uświadamia sobie , jak wiele alkoholu może przyjąć jej organizm .




Teraz wszyscy razem, później każdy w swoją stronę



I pamiętam Cię , choć Ty nie chcesz znać mnie już




To co było kiedyś, uwierz mi nie wróci już nigdy




i jest ci trochę szkoda że było coś między wami uspokajasz oddech standardowo procentami



krew i tak się leje częściej niż wódka za nasze zdrowie.





To już minęło, ten klimat, ten luz Wspaniali ludzie nie powrócą, Nie powrócą już!



pewnych osób nie da się skreślić, wymazać ze swego życia. 



No cześć, nie chce cie znać.



     Przyjaciel to niekoniecznie osoba, z którą widzisz się codziennie, ale taka która może mieszkać od Ciebie dziesiątki kilometrów, a zawsze Cię wysłucha, przyjedzie gdy trzeba pomóc i cieszy się każdym spotkaniem.





     To, że przepraszam nie znaczy, że nie mam racji, tylko świadczy o tym, że cenie Ciebie bardziej niż swoją dumę.





     Prawdziwą klasę faceta poznasz dopiero po tym jak odnosi się do ciebie po waszym rozstaniu.



     Faceci zawze potrafią sprawić, że dziewczyny płaczą. Ale jeśli dziewczyna sprawi, że facet płacze, naprawdę musi coś dla niego znaczyć.




Lubię być pod wpływem alkoholu , Mogę robić wszystko co mi się żywnie podoba , mogę szaleć i odpierdalać w najlepsze, mogę nawet powiedzieć Ci, że Cię kocham, ale Ty przecież i tak nigdy w to nie uwierzysz, bo jestem pijana.




Nie byłaś żałosną frajerką.Miałaś złamane serce.Jest różnica.



Niepełnosprawna miłość zamknięta w psychiatryku .



Byłam tylko plastrem na samotność . Nikim więcej .




Geje, papierosy, dziwki, wóda, sen, krzyk, bieg. Coś cię pożera, coś cię wkurwia. Potykasz się w drodze do łóżka o ubrania, książki, słowa, myśli, kawałki pizzy. Wszystko się pieprzy, wszystko się podnosi. Kto by to wytrzymał ? Na obiad kiszone ogórki i batonik. Żołądek wychodzi na spacer, taki w nim burdel. Jak w głowie, mieszkaniu, sercu, wszędzie. Kto by to ogarnął ? Ciężko określić, czy gorsze są noce, czy dni. Kto by się zdecydował ? Walić to, przecież życie jest piękne, taaa.



zadziwiające ile wspomnień nosi w sobie zapach wieczornego powietrza.





przestałam już myśleć o tym co będzie jutro, bo żyje tu i teraz.





kochał ją bez makijażu. w potarganych włosach. za dużych dresach. luźnej koszulce. w sukienkach do kostek. w butach na obcasie i w ulubionych trampkach. obcisłych spodniach. kolorowych bluzkach. kochał ją uśmiechniętą. wkurwioną. kochał każdą komórkę jej ciała, każdy mięsień, każdą plamkę na skórze, nawet pieprzyki uważał za urocze. kochał trzymać ją w ramionach, usypiać z jej głową na piersi, czuć jej zapach zaraz po przebudzeniu. Uwielbiał wieczory spędzone przy oglądaniu filmów, w klubach, spacerach przy pełni księżyca. kochał jej głos, jej serce bijące swoim rymem, oczy patrzące z prawdziwą czułością. kochał drażnić się z nią, łaskotać, całować w każdej możliwej chwili. kochał spędzać z nią czas, patrzeć na nią i sprawiać by zawsze była uśmiechnięta. kochał każdą wadę, nawet dym, który wypuszczała z ust lub płyn który powodował, że traciła kontakt ze światem. KOCHAŁ ją . kochał, to było najważniejsze . 




Teoretycznie to już koniec, ale w środku coś jednak nie pozwala zapomnieć .






Wszyscy mówią o ciszy przed burzą, ale nikt nie mówi o ciszy po burzy. Kiedy zapada cisza , wiadomo, że burza się skończyła.



Bo żyć godnie to nie znaczy, nie upadać. Każdy robi błędy, ważne jak będziesz wstawać.





ale co by było, jakby to było, gdyby nie ten hip hop, rap, flow i mocny bas ?




Już żaden facet nie wmówi mi,że jestem dla niego najważniejsza. 




Żeby kogoś kochać nie trzeba być z nim w związku.




'powinnaś zostać psychologiem' - rzucił do mnie kumpel, podczas spaceru. 'ee..co Ty gadasz'- odparłam. 'no serio'- nalegał. 'ale czemu'- zapytałam,krzywiąc się. 'jesteś dla wszystkich tak bardzo wyrozumiała, a przy tym jeszcze potrafisz doradzić w każdej sytuacji' - odpowiedział. zatrzymałam się na chwilę. 'nie mogę być psychologiem' - powiedziałam. 'czemu?'- zdziwił się. 'bo psycholog powinien umieć poradzić sobie ze wszystkimi problemami' - wyjaśniłam. 'no, a z czym sobie nie radzisz?' - zapytał. ' z sercem. z pękniętym sercem,gościu'- powiedziałam, idąc dalej w kierunku sklepu. 




gdyby nie to wszystko to byłoby dobrze, wiesz? a tak poza tym, to wcale nie jest okej, nie jest okej. cześć




fajnie , że masz biceps . szkoda , że nie masz mózgu .



Charakter każdej kobiety mieści się między dwoma biegunami, którymi są miłość i zemsta.



pierdole ten system, gdzie przyjaźń jest tylko w roku szkolnym. 



gdyby nie to, że nasze plany utonęły w planach



i może dużo się kłócimy. może znowu dużo pije, on dużo pali. może wyzywamy się od najgorszych i mamy popierdolone pomysły jak sklejenie sobie klawiatury taśmą, przyklejenie do monitora jednego mersi ale owijasz cały monitor taśmą. może podkradamy sobie hajs i wkurzam się gdy nie może mnie nigdzie zawieźć. on się wkurza gdy na całą pizdę włączam muzykę jednocześnie zagłuszając jego "oazę spokoju". może nie rozmawiamy i nie zwierzamy się sobie ale kurwa kocham go ponad wszystko - tak, ziomek, rodzeńska więź i miłość.



a ona ? nie jest dla mnie przyjaciółką. jest kimś, z kim oglądam filmy przez skajpaja, jest kimś, komu mówię o tym jak to mnie zraniono a ona mając to w dupie napieprza o swoim pięknym szczęściu. jest kimś, kto robi mi zdjęcia z kanapką i wstawia na fejsa jest kimś, kto tańczy przede mną cyckami, jest kimś, kto mimo dzielących nas 634 kilometrów wie, jak poprawić mi humor pokazując minę świni. jest największą idiotką jaką znam ale mimo to, kocham ją niesamowicie. 




"Jeśli się cofam, to tylko po to, aby wziąć rozbieg"




- Zagramy w pomidora? - Ok. - Co robisz? - Pomidor. - Jak ma na imię Twój tata? - Pomidor. - Jakie warzywo Cię w nocy prześladuje? - Pomidor. - Kochasz mnie? - Nawet nie wiesz jak bardzo ♥



Tym razem nie uwierze ci w twoją kolejną bajeczkę .



Każdy umie powiedzieć , że mu zależy ale nie każdy umie to pokazać .



wolałabym dostać od Ciebie w twarz niż usłyszeć, że mnie nie kochasz.



facet to chuj, chujem myśli i w chuja Cię zrobi



Przyjaciel- nie ważne w jakim gównie się znajdujesz zawsze Cię z niego wyciągnie .




Pierdolona rutyna - wstać, przeżyć dzień, zasnąć





komentujcie ;p


1 komentarz: